sobota, 8 grudnia 2012

Spokój przed burzą.



 
,,Sposobem na zaczęcie jest skończenie mówienia i rozpoczęcie działania''
/Walt Disney/
 




Każde ćwiczenie, każda kolejna minuta spędzona na dbaniu o własne ciało, jest swego rodzaju walką. Walką z samym sobą, ze swoimi słabościami, z łatwą chęcią rezygnacji w chwili, gdy mózg odbiera sygnały płynące z naszych sforsowanych intensywnym wysiłkiem fizycznym mięśni.

Nic nie jest niemożliwe... jeśli udowodnisz sobie, że bardzo tego chcesz - wszelkie przeszkody i bariery znikają. Tylko i wyłącznie my stoimy sobie na drodze do sukcesu. Bo kto inny?

 


W poniedziałek zostanie wysłany do mnie program p90x z serii Beachbody. Już nie mogę się doczekać! Jest to trening zaplanowany na 90 dni. 90 dni zmagań z samym sobą i walką o lepszą siebie. Wierzę, że dam radę. Wierzę, że trenig ten wybudzi mnie ze senu, że odgoni koszmary z przeszłości.
 
Jestem zwykłą osobą... taką jak Ty ;))  Uczę się, rozwijam pasje i spotykam się z przyjaciółmi. Kocham gotować i tworzyć. Walczę z zaburzeniami odżywiania i mam nadzieję, że ta wojna zostanie przeze mnie wygrana.

Czym będzie ten blog? Na pewno nie będzie to zwykły blog o odchudzaniu. Na jego kartach będzie zapisywana moja historia zmagań. Znajdziesz tu wiele motywacji i porad, fotomenu i opinii. Jadłospisy, przepisy, zdjęcia, postępy... momenty frustracji i szczęścia. Wahania i postanowienia. Wzloty i upadki... ciągłe dążenie do celu ;))

Jeśli chodzi o moją wcześniejszą historię odchudzania to mam za sobą 10 kilogramów na minusie :))  Mam nadzieję, że p90x doda mi świeżości i zmotywuje na nowo. Chyba każdemu czasem towarzyszy uczucie wypalenia...
 
Kochani... do dzieła!

4 komentarze:

  1. Inspirujące :) Trzymam kciuki i życzę powodzenia, zarówno przy prowadzeniu bloga, jak i PX90- daje popalić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. powodzenia :)
    trzymam kciuki za silną wolę

    OdpowiedzUsuń